🌼 Sztuka wykorzystywania liści palmowych do produkcji odzieży, akcesoriów i rzemiosła to ogólnoświatowa praktyka. We Włoszech liść palmowy ma szczególne znaczenie religijne związane z Jezusem, a sploty palm tworzą symbole religijne, takie jak krzyże i róże. Kultury wysp używają liści palmowych do dekoracji, kostiumów i czapek. Twórcy kapelusza używają 1. Rozpocznij od wybrania najpiękniejszych liści, które udało Ci się zebrać. Możesz wybrać ich różne kolory i kształty, aby uzyskać ciekawy efekt. 2. Przygotuj biały karton lub papier, który posłuży Ci jako tło. Upewnij się, że karton lub papier jest na tyle duży, aby pomieścić wszystkie liście. 3. Nakładaj klej na Do przygotowania tej nalewki potrzebujemy: 0,25 kg suszonych śliwek bez pestek, 1 litr wódki 45%, 0,25 litra spirytusu oraz 0,25 litra wody. Aby przyrządzić tę nalewkę z suszonych śliwek, drobno kroimy nasze suszone śliwki, a następnie wkładamy je do słoja, zalewamy spirytusem i wódką oraz szczelnie zamykamy. Zalane i szczelnie cash. Herbata z liści malin – właściwości, jak zrobić i gdzie kupić? Opublikowano: 21:03 W liściach malin znajduje się wiele prozdrowotnych składników. Napary przygotowane z liści malin wspaniale smakują i mają szerokie zastosowanie w medycynie naturalnej. Herbata z liści malin może łagodzić wiele różnego rodzaju dolegliwości. Pomaga między innymi w zmniejszaniu objawów infekcji wirusowych oraz bakteryjnych. Jakie witaminy ma malina?Liście maliny – na co pomagają?Herbata z liści malin – jak zrobić?Czy herbatę z liści malin można pić w ciąży?Herbata z liści malin – gdzie kupić? Jakie witaminy ma malina? Maliny są nie tylko wyjątkowo smaczne i aromatyczne, ale również mają wiele wartości odżywczych. Znajdują się w nich takie witaminy i minerały, jak: witamina C i E, witaminy z grupy B: B1, B2, B6, kwas foliowy, potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo. W liściach malin jest więcej kwasu askorbinowego niż w świeżych owocach. Zresztą zawartość witaminy C jest zależna od odmiany malin. W malinach znajdują się również fitaminy. Są to związki roślinne, które mają bardzo zbliżone właściwości do witamin. Związki te są otrzymywane wyłącznie z roślin. Organizm człowieka nie jest w stanie ich syntetyzować. Fitaminy to fenolowe antyoksydanty. Ich zadaniem jest wsparcie organizmu w jego funkcjonowaniu. Owoce malin są również bogate w kwasy organiczne. Mamy tutaj na myśli: kwas cytrynowy, jabłkowy, salicylowy. W ich składzie znajdziemy również ponad 100 różnych olejków eterycznych. Odpowiadają one za specyficzny smak oraz zapach owoców malin. Te owoce stanowią bardzo wartościowe źródło błonnika, pektyn oraz substancji śluzowatych. Wszystkie te substancje mają pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu pokarmowego. W 100 gramach malin jest 6,7 g błonnika. Maliny to owoce niskokaloryczne. W 100 gramach owoców są tylko 33 kalorie. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Odporność, Good Aging, Energia, Trawienie, Beauty Wimin Zestaw z lepszym metabolizmem, 30 saszetek 139,00 zł Trawienie WIMIN Lepszy metabolizm, 30 kaps. 79,00 zł Trawienie, Verdin Verdin Fix, Kompozycja 6 ziół z zieloną herbatą, 2 x 20 saszetek 15,90 zł Liście maliny – na co pomagają? Liście malin mają właściwości moczopędne oraz przeciwbakteryjne. Mogą korzystnie wpływać na przemianę materii i działać rozkurczająco. Wysoka zawartość garbników w liściach malin może się przyczyniać do hamowania rozwoju bakterii jelitowych. Warto po nie sięgać przy przeziębieniu lub grypie, bo mają działanie napotne. Napar z liści malin może być pomocny również przy bólu gardła. W połączeniu z innymi składnikami aktywnymi liście malin mogą wykazywać działanie żółciopędne. Działanie rozkurczające liści malin obejmuje mięśnie gładkie jelit, naczynia krwionośne oraz macicę. Herbatka z liści malin jest polecana przy dolegliwościach kobiecych, zaburzeniach miesiączkowania, czy upławach. Napar z liści malin może mieć zastosowanie również przy stanach zapalnych jamy ustnej. Wystudzony napar z liści malin można stosować na skórę. Wtedy będzie miał działanie zmniejszające objawy chorób skóry i przyspieszające gojenie oparzeń. Herbatka z liści malin działa oczyszczająco na organizm. Ułatwia usuwanie z niego szkodliwych produktów przemiany materii. Liście malin możesz pić w postaci samodzielnej herbatki lub stosować ją jako dodatek do ulubionych herbat. Przygotowanie herbatki z liści malin jest naprawdę niezwykle proste. Wystarczy, że łyżeczkę suszonych liści malin wsypiesz do szklanki, a następnie zalejesz wrzącą wodą. Przykryj napar z liści malin i pozostaw go na kilka minut, aby nabrał mocy. Jeżeli nie masz w domu zaparzacza, to możesz przed wypiciem dokładnie przecedzić herbatkę z liści malin. Do naparu z liści malin możesz dodać na przykład sok owocowy albo maliny w postaci suszonej. Ciekawym połączeniem jest herbatka z liści malin z dodatkiem suszonych owoców berberysu. Czy herbatę z liści malin można pić w ciąży? Napar z liści malin jest bezpieczny dla kobiet przez cały czas trwania ciąży, jeżeli kobieta nie ma problemów zdrowotnych. Nie wywoła przedwczesnego porodu. Jego najważniejszym zadaniem jest wsparcie kobiety w czasie akcji porodowej. Herbatka z liści malin działa rozkurczająco na mięśnie macicy. Nie powinno się jednak sięgać po herbatę z liści malin, gdy ciąża jest zagrożona, przy ciąży bliźniaczej oraz w przypadku nadciśnienia tętniczego. Pozostałe przeciwskazania to duże ryzyko zachorowania na nowotwór piersi, jajników, czy endometriozę. Herbata z liści malin – gdzie kupić? Gotową herbatę z liści malin możesz znaleźć w niektórych lepiej zaopatrzonych aptekach. Drugim miejscem, które może mieć tego rodzaju asortyment, jest sklep zielarski. Kolejnym punktem, który może mieć u siebie herbatkę z liści malin, jest sklep ekologiczny. Jednak najpewniejszym miejscem są sklepy internetowe, bo one mają największy wybór różnego rodzaju produktów. W dodatku istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że kupisz tam herbatę z liści malin dużo taniej niż w sklepie stacjonarnym. Źródła: Alicja Baranowska, Katarzyna Radwańska, Krystyna Zarzecka, Marek Gugała, Iwona Mystkowska „Właściwości prozdrowotne owoców maliny właściwej (Rubus idaeus L.)”, Probl Hig Epidemiol 2015, 96(2): 406-409. Data dostępu: r. Krauze-Baranowska M., Majdan M., Kula M.: Owoce maliny właściwej i maliny zachodniej źródłem substancji biologicznie aktywnych. Postępy Fitoterapii; 2014; 1, 32-39. Data dostępu: r. Aktywność przeciwutleniająca wybranych owoców jagodowych, Bogna Gryszczyńska, Maria Iskra, Agnieszka Gryszczyńska, Magdalena Budzyń, Postępy Fitoterapii 4/2011 Data dostępu: r. Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Marlena Kopacz Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy Jak ten czas szybko leci… jeszcze kwiat bzu nie zdążył porządnie wyschnąć, a tu już słodka woń lipy unosi się w powietrzu. Jeden z najpiękniejszych zapachów lata! Przełom czerwca i lipca to najlepszy czas na zbiór tego cennego kwiatu. O tym, że warto, chyba nie muszę nikogo przekonywać, dobrze wiedziały o tym nasze mamy i babcie. Pamiętam, że w dzieciństwie, gdy tylko zaczynaliśmy z rodzeństwem kaszleć, mama zawsze podawała nam herbatkę z lipy z dodatkiem miodu, a gdy dolała do niej jeszcze soku malinowego… było to jedno z najsmaczniejszych lekarstw, jakie pamiętam 🙂 . Lipa to nie tylko świetne remedium na kaszel, jej przeciwzapalne, napotne i uspokajające działanie sprawia, że już od wieków używano jej w celu leczenia przeziębień, ukojenia nerwów, a także zewnętrznie w formie okładów na oczy i skórę. Śluzy zawarte w lipie wykazują działanie przeciwzapalne, łagodzące i ujędrniające. Płukanka z lipy zastosowana na suche, zniszczone włosy nawilży je, zmiękczy i doda blasku jak żaden sklepowy kosmetyk. Z kwiatu lipy można zrobić o wiele więcej – nalewkę, syrop na kaszel, ocet, wino, a nawet… czekoladki! Tak, tak, to nie żart 🙂 . Z lipowych kulek, w które za jakiś czas zmienią się kwiaty, można zrobić naturalne pralinki. Wystarczy podprażyć je na patelni, utrzeć w moździerzu razem z suszonym, zmielonym kwiatem lipy, a następnie dodać odrobinę miodu i oleju kokosowego. Uformowane z masy kulki, schładzamy w lodówce i zjadamy tego samego dnia bądź przechowujemy w zamrażalniku. Z podprażonych owoców lipy można, oprócz czekoladek, zaparzyć też napar podobny do kawy. Wiosną warto również skosztować młodych listków lipy, które mają łagodny smak i świetnie nadają się do sałatek. Starsze liście niegdyś suszono, mielono na mąkę i wykorzystywano jako dodatek do chleba. W medycynie ludowej do leczenia oparzeń i ran używano wywaru z kory i rozgniecionych liści tego drzewa. Sam sok z liści podobno świetnie działa na porost włosów. Cennym surowcem leczniczym był również świeżo palony węgiel lipowy stosowany (cytując Dr E. Mullera) w przypadkach „gdzie już nie ma żadnej nadziei”- głównie przy chorobach wątroby i płuc. (Źródło – Skarżyński A., „Zioła czynią cuda”) Co się kryje w lipie, czyli najważniejsze właściwości lecznicze Lipa zawiera cenne związki o działaniu antyoksydacyjnym (flawonoidy – pochodne kwercetyny i kemferolu), niacynę i witaminę C, olejek eteryczny (farnezol), kwasy organiczne, garbniki, aminokwasy, śluzy, mikroelementy. Działa przeciwzapalnie i napotnie, dlatego tak często polecana jest w przypadku przeziębienia. Substancje śluzowe zawarte w lipie wykazują działanie kojące i osłaniające na błony śluzowe, łagodzą więc kaszel, ból gardła czy chrypkę. Napar z lipy działa uspokajająco, rozluźniająco, ułatwia zasypianie (w aptekach dostępny jest również olejek eteryczny z kwiatów lipy, który wykazuje podobne właściwości). Lipę poleca się również w zaburzeniach trawienia, napar z jej kwiatów w niewielkim stopniu pobudza wydzielanie soków trawiennych, zwiększa przepływ żółci do dwunastnicy, działa rozkurczowo na mięśnie gładkie i lekko moczopędnie. Stosowanie zewnętrzne: Okłady z lipy pomagają w przypadku zapalenia spojówek, suchości oczu, opuchlizny i cieni pod oczami. Zawarte w lipie substancje śluzowe łagodzą wszelkie podrażnienia skórne, hamują łojotok i działają ujędrniająco. Lipa wykazuje działanie antyseptyczne, świetnie sprawdzi się więc przy cerze przesuszonej, łuszczącej się, z wypryskami, działa rozjaśniająco. Płukanie włosów naparem z lipy wzmacnia je, nawilża, zmiękcza, dodaje blasku i lekko rozjaśnia (nadaje im miodowy odcień). Lipa niweluje swędzenie i suchość skóry głowy, łagodzi ewentualne podrażnienia, hamuje rozwój łupieżu suchego, a regularnie stosowana zmniejsza przetłuszczanie włosów. Kwiat lipy działa napotnie nie tylko stosowany wewnętrznie, ale też dodany do kąpieli. Moczenie dłoni czy stóp w wodzie z dodatkiem lipy zmiękcza naskórek i ułatwia usuwanie skórek wokół paznokci. Zbiór, suszenie i przechowywanie kwiatu lipy Przełom czerwca i lipca to najlepszy czas na zbiór kwiatów lipy. W Polsce występują 2 gatunki tego drzewa: Lipa szerokolistna (Tilia platyphyllos), która kwitnie zazwyczaj w drugiej połowie czerwca oraz kwitnąca jakieś 2 tygodnie później Lipa wąskolistna (Tilia cordata). Mówi się, że kwiat tej drugiej jest bardziej aromatyczny, ale szczerze mówiąc, nie zauważyłam różnicy, jeśli chodzi o ich walory smakowe. W słoneczne dni zbiera się młode kwiatostany lipy razem z szypułką i łuskowatą podsadką wyglądającą jak listek. Ziele możemy zbierać już w momencie, gdy część kwiatów jest w pączkach. Nie zbieramy kwiatów już przekwitniętych, podobno mogą mieć działanie narkotyczne 🙂 . Najlepiej wybrać drzewo znajdujące się z dala od dróg i zanieczyszczeń, ponieważ mogą być one skażone związkami trującego ołowiu. Gdy mamy już zebrane kwiaty, oczyszczamy je z ewentualnych liści, gałązek czy tzw. orzeszków, czyli owoców lipy. Suszymy rozłożone cienką warstwą (np. na papierze czy lnianym materiale) w ciemnym, przewiewnym miejscu – nigdy na słońcu, bo w ten sposób tracą swoje cenne właściwości. Prawidłowo ususzone kwiaty lipy powinny mieć jasnożółty kolor i charakterystyczny, miodowy zapach. Lipę zazwyczaj przechowuję w szczelnie zamkniętych pojemniczkach lub słoikach, by nie straciły swojego aromatu. Można też schować susz do uszytych z naturalnego materiału woreczków (np. lnianych) lub papierowych toreb. Herbatka z lipy na przeziębienie 1 łyżkę suszonych kwiatów lipy zalewamy wrzątkiem i odstawiamy do naciągnięcia na około 15 minut, następnie odcedzamy napar (najlepiej do ostatniej kropelki, będzie wówczas bardziej esencjonalny) i dodajemy 1 łyżeczkę naturalnego miodu. Taką herbatkę możemy wzbogacić o dodatkowe walory zdrowotne i smakowe, dodając do niej odrobinę soku z malin, który działa jak naturalna aspiryna. Pijemy nie więcej niż 3 razy dziennie między posiłkami. Uspokajająca mieszanka ziołowa z lipą 20 g suszonych kwiatów lipy 20 g rumianku 20 g liści melisy Mieszamy ze sobą 20 g rozkruszonych, suszonych kwiatów lipy, rumianku i melisy. Herbatkę stosujemy przypadku napięcia nerwowego, stanów lękowych, trudności z zasypianiem czy nadmiernego pobudzenia. 1 łyżkę suszu zalewamy szklanką wrzącej wody i odstawiamy na 15 minut pod przykryciem do naciągnięcia. Odwar stosowany do okładów, płukania gardła i kąpieli relaksacyjnych 8 łyżek suszonych kwiatów lipy 500 ml wody 8 łyżek suszonych kwiatów lipy gotujemy w 500 ml wody na wolnym ogniu, a następnie przecedzamy. Używamy do płukania gardła w przypadku stanów zapalnych, anginy, do okładów na skórę lub jako dodatek do kąpieli. Nawilżająca płukanka do włosów: 2 łyżki suszonych kwiatów lipy 1 litr wody 2 łyżki octu jabłkowego (opcjonalnie) Lipę zalewamy gorącą wodą i parzymy pod przykryciem przez 15 minut, odcedzamy, dodajemy ocet jabłkowy i płuczemy włosy po ich umyciu. Włosy po zastosowaniu płukanki z lipy są miękkie, błyszczące i lekko dociążone. Dodatkowo ocet jabłkowy przywraca prawidłowe pH skóry głowy, zamyka łuski włosowe i działa przeciwłupieżowo. Mgiełka rozjaśniająca włosy: 1 łyżka kwiatów lipy 1 łyżka kwiatów rumianku 1 łyżka soku z cytryny pół łyżeczki miodu 200 ml wody Rumianek i lipę zalewamy 200 ml gorącej wody i odstawiamy na 10 minut pod przykryciem. Po tym czasie dokładnie odcedzamy napar i dodajemy sok z cytryny oraz miód. Przelewamy do butelki z atomizerem i spryskujemy nim włosy kilka razy dziennie. Stosowany regularnie nada włosom złotych refleksów i lekko je rozjaśni. Tonik lipowy 1 łyżka suszonego kwiatu lipy 2 łyżki octu jabłkowego (opcjonalnie) 200 ml wody 1 łyżkę suszonego kwiatu lipy zalewamy 200 ml gorącej wody i odstawiamy na 15 minut do naciągnięcia, następnie dokładnie odcedzamy. Możemy również dodać 2 łyżki octu jabłkowego. Przelewamy do szklanej butelki i przechowujemy w lodówce ok. 3 dni. Taki tonik ze względu na substancje śluzowe zawarte w lipie działa nawilżająco łagodząc podrażnienia, a w połączeniu z octem jabłkowym wykazuje działanie rozjaśniające i przeciwtrądzikowe. Lipa to nie tylko wspaniały surowiec leczniczy, to również długowieczne drzewo o bogatej symbolice, obecne w mitologiach Słowian, Germanów, Greków i Rzymian… Owiane licznymi legendami i co ciekawe zawsze ukazane w pozytywnym świetle. Symbol kobiecości, opieki i ochrony, ulubienica poetów. W jej cieniu szukał weny i odpoczynku sam Jana Kochanowski, który stworzył nawet na jej cześć fraszkę. I nic dziwnego, że tak upodobał sobie to drzewo. Badania z zakresu sylwoterapii (lecznicze działanie drzew) potwierdzają, że przebywanie pod lipą redukuje zmęczenie, wycisza umysł, a także wzmacnia układ krążenia i oddechowy. Mam nadzieję, że choć trochę przekonałam Was do tego pospolitego, ale jakże niezwykłego drzewa… To co, kto wybiera się w tym roku po lipę? 🙂 Często otaczamy się kwiatami ciętymi, gdyż ich urok bardzo poprawia nasz nastrój. Jednak pozbawione korzeni, są bardzo nietrwałe, więc chcąc się nimi cieszyć bez ograniczeń, musimy uciec się do różnych metod konserwacji. Suszone kwiaty, odpowiednio przygotowane i przechowywane, mogą zdobić nasze wnętrza przez wiele miesięcy. Po wysuszeniu stanowią ciekawy materiał, z którego możemy tworzyć różnorodne kompozycie i bukiety. Oto jak suszyć kwiaty i tworzyć z nich suche bukiety. Suszone kwiaty Oczywiście nie wszystkie kwiaty nadają się do suszenia i konserwacji. Mimo to jest spora grupa, która takie zabiegi znosi znakomicie, a nawet specjalnie do tego celu została wyhodowana. Aby jednak końcowy efekt był zadowalający musimy starannie rośliny przygotować. Metody suszenia kwiatów Kwiaty do suszenia zbieramy w dni suche, najlepiej wieczorem. Niektóre ścinamy w pełnym rozkwicie (cynia, suchołuska, zatrwian) inne lekko rozwinięte (kocanki, róże), natomiast trawy jeszcze przed kwitnięciem (dmuszek, jęczmień grzywiasty). Metod konserwacji jest kilka i należy je dostosować do danego gatunku. Pierwszą, najprostszą i najczęściej stosowaną metodą na suszone kwiaty, jest suszenie zielarskie. Kwiaty i inne rośliny zielne suszymy, podwieszając je "do góry nogami" (czyli kwiatostanami do dołu) pod stropem lub sufitem. Ważne jest, aby miejsce do suszenia było ciemne, przewiewne, suche i stosunkowo ciepłe. Rośliny suszone w takich warunkach będą miały sztywne łodygi, liście wzniesione do góry i nie stracą kolorów. Wilgoć i brak przewiewu może spowodować pleśnienie, a dostęp słońca przyczyni się do wyblaknięcia kolorów. Suszenie kwiatów Suszenie kwiatów tą metodą najlepiej znoszą: celozja, suchokwiat roczny, krwawnik pospolity, mikołajki (płaskolistny i alpejski), szarłat (Amaranthus), lawenda, gipsówka, nawłoć pospolita i nawłoć kanadyjska, kocanka piaskowa (Helichrysum arenarium), wrzosy, zatrwian (różne odm. - wrębny, Suworowa, tatarski), kocanka ogrodowa (lub nieśmiertelnik - Helichrysum bracteatum), dzwonki irlandzkie, suchołuski (lub suchlin, mylone z nieśmiertelnikiem - Helipterum roseum), czarnuszka damasceńska, owocostany miesięcznicy i wdówki, lonas roczny, miechunka rozdęta, krokosz barwierski. Czas suszenia to ok. 2-3 tygodnie. Niektóre kwiaty można też suszyć "na stojąco" (kwiatostanami do góry) w pojemniku z odrobiną wody. Roślina zasycha wtedy powoli, nie tracąc na kolorze. W sposób suszy się hortensje. Ale możemy również suszyć "na stojąco" wszelkie trawy o sztywnych pędach, mikołajka, kukurydzę japońskią, szczeć draperską, czosnek ozdobny, gipsówkę, krwawnik czy pałki (Typha). Suszone róże Jednym z chętniej suszonych kwiatów jest róża. Jednak aby po takim zabiegu naprawdę dobrze wyglądała, należy pokusić się o bardziej pracochłonną metodę konserwacji. Bywa, że po klasycznym suszeniu, płatki róży są zmarszczone i często odbiegają od pierwotnego koloru. Absolutnie najlepszym sposobem uzyskania suszonych kwiatów o prawie niezmienionej barwie, jest użycie silikażelu. Jest to znakomity pochłaniacz wilgoci (w saszetkach znajdziemy go w nowych butach lub torebkach). Kwiat umieszcza się w pudełku, zasypuje pochłaniaczem i szczelnie zamyka, owijając dodatkowo taśmą (co chroni przed wilgocią z zewnątrz). Po 1-2 tygodniach kwiaty powinny być gotowe do użycia. Jednak ponieważ silikażel jest trudny do zdobycia (można spróbować nabyć w sklepach chemicznych lub dobrych centrach ogrodniczych) i dość drogi, możemy zastąpić go drobniutkim piaskiem lub kaszą manną. W takim przypadku piasek uprzednio wyprażamy w piekarniku i studzimy (można go dodatkowo połączyć z boraksem w stosunku 3:1). Na dno pojemnika sypiemy warstwę piasku lub kaszy, a następnie układamy kwiaty obok siebie i bardzo delikatnie obsypujemy resztą materiału, rozchylając nieco płatki. Stosując tę metodę używamy pojemnika otwartego i przewiewnego (np. kartonu). Po około 2-3 tygodniach bardzo delikatnie wysypujemy piasek lub kaszę, uważając, by nie uszkodzić roślin. Resztę materiału sypkiego możemy usunąć z płatków za pomocą pędzelka, a delikatne części lekko spryskać lakierem do włosów, aby się nie rozpadły podczas umieszczania w kompozycji z suszonych kwiatów. Kwiaty przeznaczone do takiej konserwacji nie mogą być zwiędnięte ani zawilgocone. Łodygę suszy się oddzielnie, odcinając od kwiatu i wieszając do "góry nogami". Po zasuszeniu kwiat z łodygą łączy się za pomocą szpilki, gwoździa lub drutu. Drut można umieścić w łodydze jeszcze przed jej zasuszeniem, pozostawiając kilka centymetrów na zewnątrz. Taką metodą poleca się konserwować: róże, cynie, hortensje, stokrotki, a nawet konwalie. Jeśli dysponujemy lampami promiennikowymi, uda nam się uzyskać suszone kwiaty o bardzo naturalnym wyglądzie i kolorze. Rośliny rozkłada się pod lampą na przewiewnej konstrukcji z drutu lub siatki, umieszczonej poziomo, w pewnej odległości od podłoża. Suszenie trwa ok. 4-5 godz. w temp. 70-80°C. Podany sposób jest znakomity dla ostróżek lub przegorzanów. Dodatki do suszonych kwiatów Jak urozmaicić bukiety z suszonych kwiatów? Jako uzupełnienie naszych suchych bukietów, znakomicie sprawdzą się różnego rodzaju gałązki z ozdobnymi liśćmi, owocami lub o ciekawych kształtach. Tego typu rośliny najlepiej konserwuje wodny roztwór gliceryny. W ciepłej wodzie rozpuszczamy glicerynę w stosunku 1:1 lub 2:1, następnie płyn studzimy i do chłodnego wstawiamy gałązki na głębokość ok. 5-7 cm. Po ok. 3-6 tygodniach (zależy od gatunku), usuwamy resztę płynu, a rośliny układamy do całkowitego wysuszenia na papierze lub gazecie. Taka roślina nabiera delikatnego, woskowego wyglądu, jest dość elastyczna i nie łamie się. Łatwiej ją także oczyścić z kurzu, za pomocą wilgotnej metoda ma jednak pewną niedogodność, gliceryna powoduje rozkład chlorofilu, więc liście narażone na nasłonecznienie, zmienią barwę na brudno żółtą. Aby zachowały ładny kolor, do roztworu możemy dodać nieco barwnika do barwienia roślin (dostępny w dobrych centrach ogrodniczych) lub tuszu np. w kolorze zielonym. Gliceryną najlepiej konserwują się łodygi z liśćmi lub owocami oraz trawy: bluszcz, berberys, cibora, bukszpan, klon, ligustr, rokitnik, starzec, dmuszek. Różnorodność barw suszonych kwiatów nie musi być smutna, szarobrązowa i wyblakła. Oczywiście pod warunkiem, iż nie są przechowywane w miejscach zbyt nasłonecznionych i wilgotnych. Kolory, jakie mamy do dyspozycji wśród suchych roślin, to: biały (zatrwian tatarski i wrębny, miesięcznica, suchołuska, gipsówka), żółty (krwawnik wiązówkowaty, róże, zatrwian wrębny, lonas roczny, nawłoć kanadyjska,) różowy (kocanki, róże, suchołuski, zatrwiany,) czerwony i ciemnoróżowy (celozja, szarłat, róże, zatrwian, kocanki ogrodowe), niebieski i fioletowy (zatrwiany, lawenda, przegorzan, mikołajek), pomarańczowy (krokosz, kocanki, kielichy miechunki rozdętej), a nawet zielony (dzwonki irlandzkie). Jednak w razie potrzeby można je dodatkowo zabarwić, suszone farbą w spayu, świeże - przed suszeniem wstawiając do wody z barwnikiem (np. trawy).Do świeżych roślin najlepiej używać barwników anilinowych lub zasadowych, które dobrze się wchłaniają. Barwienie trwa ok. 15 min. Wspaniałym dodatkiem do wszelkich kompozycji z kwiatów suszonych, są gałązki z owocami jak jarzębina, ognik szkarłatny czy dzika róża (oczywiście ususzone lub utrwalone gliceryną). Podobną rolę odgrywają owocostany miechunki, maków czy czarnuszki, a także kolorowe gałązki dereni (żółte i czerwone) lub ciekawe pędy żarnowca miotlastego. Nie należy również zapominać o szyszkach, które niezwykle wdzięcznie się zasuszają, a czasem mogą być wykorzystane razem z gałązką (modrzew). Obraz z suszonych kwiatów Obrazy z suszonych kwiatów i saszetki zapachowe Amatorzy oryginalnych dekoracji mogą się pokusić o wykonanie szkieletowanego liścia. W tym celu należy gotować wybrany liść w wodzie z dodatkiem detergentu (np. proszku do prania lub płynu do naczyń) przez ok. 10 min. Na 1 l. wody dodajemy ok. 2 łyżek środka. Kiedy blaszka liściowa się rozpadnie, wyjmujemy pozostałą siateczkę nerwów, a resztki tkanki usuwamy delikatnie małą szczoteczką lub pędzelkiem. Najlepsze liście do szkieletowania uzyskamy z drzew klonów, dębów czy buków. Liście z dużą zawartością wody i bez dobrze zaznaczonych blaszek, nie nadają się do szkieletowania. Po wysuszeniu, taki liść możemy ułożyć na kartonie w kontrastowym kolorze, a następnie całość umieścić w ramce ze szkłem albo antyramie. Do tego typu płaskich dekoracji możemy również użyć innych roślin oraz liści, które suszymy uprzednio metodą zielnikową. Układamy wybrane rośliny na płasko ułożonej gazecie, następnie przykrywamy kolejną gazetą i tak możemy ułożyć kilka warstw. Na końcu wszystko przyciskamy cięższym, płaskim przedmiotem np. książką. Należy regularnie sprawdzać, czy rośliny nie pleśnieją, a w razie potrzeby wymienić zawilgotniałe warstwy papieru na nowe. Pięknie zasuszają się w ten sposób bratki, stokrotki i paprocie. Poza ułożeniem z nich płaskich obrazów, możemy je wykorzystać do wykonania dekupażu, okazjonalnej kartki czy ozdobienia paznokci. Niektóre z roślin możemy też użyć do zrobienia saszetek zapachowych. W tym celu potrzebne nam będą rośliny bardzo aromatyczne jak lawenda, róża, rozmaryn lekarski, jaśmin, mięta czy geranium. Kompozycję zapachową tworzymy wg. własnych upodobań, dodając suszone owoce lub przyprawy, jak cytrusy, wanilię, cynamon czy goździki. Gotową mieszankę, skrapiamy dodatkowo naturalnym olejkiem roślinnym o właściwym aromacie i po wymieszaniu umieszczamy w papierowym lub bawełnianym woreczku. Olejki utrwalają zapach roślin, który ulatnia się dość szybko. Taka saszetka doskonale sprawdzi się w szafie, szufladzie lub niewielkich również: Ozdoby z warzyw i owoców Zbiory warzyw i owoców w ogrodach trwają, a oczywistym ich przeznaczeniem są nasze stoły. Jednak część z nich możemy przecież spożytkować nieco inaczej. Wystarczy odrobina wyobraźni i nasze smakołyki mogą posłużyć za wspaniałe dekoracje mieszkań. Które z nich i do czego się nadają? Oto inspiracje i pomysły na ozdoby z warzyw i owoców. Więcej... Dekoracje świąteczne z poinsecji - gwiazd betlejemskich Poinsecja, czyli inaczej gwiazda betlejemska stała się już symboliczną rośliną Świąt Bożego Narodzenia i dziś trudno sobie wyobrazić wigilijny stół bez kwiatów poinsecji - gwiazdy betlejemskiej. Ciekawe inspiracje jak wykonywać dekoracje świąteczne z gwiazd betlejemskich można było znaleźć na wystawie bożonarodzeniowej, na której swoje pomysły pokazali polscy floryści. Więcej... Katarzyna Józefowicz Opracowano na podstawie: M. Raducka-Mynet, Rośliny z ogródka na zimowe bukiety, PWRiL, W-wa 1986; autorami fotografii są: autorka tekstu oraz nasi forowicze - Elżbieta M i Piotrek_ns.

jak zrobić kwiaty z suszonych liści